Jak naszkicować ładnego kotka
Koty są bardzo częstym tematem rysunków. Zarówno dla początkujących, którzy chcą narysować swojego pupila jak i dla tych, którzy łączą pasje rysowania z zawodem. Są to bowiem bardzo popularne tematy zamówień i idealne na prezenty. Kto by nie chciał podobizny swojego pupila oprawionej w ramkę?
Napewno jest to zwierze, które obok psów stoi na podium w częstotliwości jego odzwierciedlenia. Szanujący się rysownik powinien chociaż raz spróbować naszkicować tego futrzaka.
Od czego zacząć?
Zacznij na spokojnie.
Nie musisz od razu brać wielkiego formatu do ręki i kopiować zdjęcia jeden do jednego. Zacznij sobie od prostych szkiców. Tak żeby zauważyć anatomię kota i jak najlepiej opracować jego proporcje. Zrób kilka/kilkanaście powtórzeń tego ćwiczenia. Nawet na jednej kartce. Może z tego wyjść naprawdę fajny układ. Jeśli któreś ustawienie wyjątkowo bardzo Ci się spodoba, to może warto zastanowić się czy go nie wykorzystać? Ważne żeby dobrać format i orientacje kartki, tak, żeby pasowała nam kompozycja.
Pamiętaj, że to nie jest maskotka. Ma mnóstwo nieoczywistych załamań. Nie przejmuj się, że na początku linie będą koślawe, a zwierzak nie będzie przypominać nic konkretnego. Ucz się na własnych błędach i bardzo szybko zauważysz poprawę.
Najłatwiej będzie nam jeśli znajdziemy dobre zdjęcie podglądowe, na którym będziemy sobie bazować.
Żeby wyznaczyć sobie proporcje zwierzątka, uprośćcie go sobie do brył geometrycznych. Okręgi są najłatwiejsze do znalezienia sobie poprawnej anatomii. Możemy je potem połączyć liniami żeby stworzyć cały obrys kota.
Małe koty, podobnie jak wszystkie młode zwierzęta mają nieproporcjonalnie duże głowy. Tak najłatwiej jest nam odróżnić, czy mamy doczynienia z dorosłym kotem, czy z kociakiem.
Pierwsze co robimy po zarysowaniu ogólnych proporcji to elementy na twarzy.
Najłatwiej zacząć od pomocniczych linii. Wrysować oś na której będziemy opierać poziome linie. Narazie niech to będą jedynie kreski na wysokości oczu i nosa.
Mając kreski możemy przejść do znalezienia proporcji oczu i nosa. Trzeba ustalić jaka jest odległość pomiędzy skrajnymi punktami oczu. Zazwyczaj obszar pomiędzy jednym a drugim mieści trzecie oko. A cały pysk prowadzony jest od wewnętrznych kącików oczu, aż do noska.
Cieniowanie
Zaznacz najciemniejsze punkty oraz miejsca w których pojawiają się mocniejsze cienie. Wydobędzie nam to trochę kształt bryły. Narazie nanieś jedynie delikatną warstwę cienia, tak żeby można go było potem zarysować jeszcze fakturą sierści.
Dokładaj coraz więcej cienia. Pamiętaj o wszystkich załamaniach w anatomii kota. Widać je nawet mimo grubego futerka. Zmieniaj kierunki kreskowania tak, żeby zachować kształt i obłości. Dodawaj jak najwiecej waloru i staraj się uchwycić delikatne włoski. Kilka kosmyków zaznacz dokładniej żeby pokazać realizm.
Najłatwiej ci będzie jeśli swoją prace rozłożysz w czasie i powoli będziesz nadbudowywać warstwy. Pomoże to rozeznać się w całości rysunku. Robi się to po to, żeby wiedzieć kiedy odpuścić. Od razu widzimy miejsca, które względem całości są zbyt ciemne lub zbyt precyzyjne. Zaufaj procesowi.
Cieniowanie oczywiście możesz podzielić sobie na części i zacząć na przykład od głowy. Tylko w ten sposób trudniej będzie ci cofnąć popełniony na początku błąd.
Postaraj się więc, przynajmniej początkowe rozłożenie waloru, nałożyć na całego kota, a dopiero potem zająć się detalami.
efekty specjalne
Bardzo częstym zabiegiem stosowanym przy rysowaniu zwierząt jest podświetlenie ich od tyłu, co pozwala wydobyć nam efekt futra. Dużo trudniej rysuje się sierść na ciemnym tle, a efekt zazwyczaj nie jest powalający. Dobrze jest kombinować z różnymi technikami. Tam gdzie swieci światło zupełnie zapomnieć o konturze bryły. Niech to cień wyłoni nam naszego kotka. Tak samo możemy zadziałać na przykład z wąsami albo z dłuższymi włoskami przy uszach. To znaczy zrobić dość ciemny pyszczek, a następnie przetrzeć gumką w ołówku lub gumką elektryczną delikatne kreski imitujące wąsy lub włosy.
jak rysować sierść?
Zdaje sobie sprawę, że dla większości osób największą trudność sprawia sierść. Sama miałam początkowo duży problem żeby w ogóle przemóc się i narysować zwierzę. Zresztą kto nie miał?
Przeraża nas zazwyczaj ilość zgromadzonych kresek. Jest to, tak naprawdę ten sam motyw zwielokrotniony na całym ciele. Wystarczy znaleźć sposób cieniowania tej struktury, a potem powtarzać podobne układy. Żeby wyglądało to jak prawdziwa sierść, postaraj się zwracać uwagę na to, jak długie są włosy. Na przykład w okolicy szyi kotka, będą one znacznie dłuższe. To samo na uszach czy ogonie. Sierść na pyszczku jest zazwyczaj krótsza żeby kotek mógł cokolwiek widzieć i nie miał utrudnionego dostępu do jedzenia.
Nie pozostało nam nic jak dodawać kolejne kreski na nasze położone niżej warstwy. Sam się przekonasz ile daje nakładanie tyłku kresek na siebie. Możesz przecierać gumką wcześniejsze działania, tak żeby powstało nam coś na wzór laserunków.
Jeśli chodzi o samo futerko to najlepiej zacząć sobie od analizy zdjęcia i jego dokładnej obserwacji. Postaraj się przerysować chociaż fragment, jak najlepiej potrafisz. Zauważ, że zazwyczaj obok bardzo ciemnych pasm, położone są zupełnie jasne, prawie białe włoski. Włoski będące na ostatniej warstwie rzucają cienie na te pod nimi i tak samo musimy patrzeć na nasz rysunek. Jakby był skupiskiem najróżniejszych przestrzeni. Jeśli to zauważymy pozwoli i ułatwi nam to wydobycie przestrzeni i faktury.
Responses