Egzamin na architekturę
Egzamin na architekturę - rady osoby która zajęła I miejsce
Z tego artykułu dowiesz się jak skutecznie zdać egzamin na architekturę.
Jak zdać egzamin na architekturę? Na tej stronie znajdziesz wyczerpujący wywiad z Alą Sutkowską która zajęła I miejsce. Wiele podanych tu rzeczy będzie dla Ciebie zaskoczeniem ponieważ burzy dotychczasowe przekonania. Ala rozprawia się z mitami które potrafią skutecznie zniechęcić do zdawania na architekturę. A jeden z trików jest tak niesamowity, że aż trudno w to uwierzyć, że jest i działa.
Rok później Ania Kaczkowska dostała się architekturę od nas na pierwszym miejscu. To jest link do tego artykułu:
Wojciech Domińczak (W.D.) rozmawia z Alicją Sutkowską (A.S.)
Wojciech Domińczak : – Jaka była Twoja reakcja po ogłoszeniu wyników egzaminu na architekturę ? Zarówno po części rysunkowej jak i po dodaniu matur ?
Alicja Sutkowska : – Szłam sobie na Wydział Architektury żeby zobaczyć wyniki koło 12:00. To było po tym jak już mi wysłałeś wiadomość. Ale ja jej … nie odczytałam 😉 Patrzę i … się popłakałam. To były takie emocje. Ja tam szłam żeby zobaczyć czy zdałam czy nie. A tu taka bomba – pierwsze miejsce na egzaminie na architekturę , nie mogłam w to uwierzyć.
Kiedy już to do mnie dotarło to pomyślałam “Już mi nic więcej nie potrzeba w życiu”
W.D : – To będą dla Ciebie najwspanialsze wakacje. Ja pamiętam jak dostałem się na architekturę w 1994 roku to tak zeszło ze mnie ciśnienie. A potem 3,5 miesiąca błogich wakacji. A i jeszcze tego samego roku otworzyłem kurs na architekturę.
A.S.: No u mnie tak długich wakacji to nie było ponieważ jeszcze musiałam odczekać aż przyjdą wyniki z matury.
Odbierz dostęp do darmowego kursu na architekturę na naszej platformie video
Ala potrafiła rysować i była pracowita
Tu takie wcięcie nie będące częścią wywiadu.
Ala kiedy chodziła jeszcze na kurs na architekturę wykazywała się bardzo dużą pracowitością. Była pierwsza w rankingu dlatego jej pierwsze miejsce na egzaminie na architekturę tym bardziej cieszy.
W trymetrze wiosennym zdobyła też tytuł rysunku tygodnia. Nasza szkoła rysunku przyznaje go na koniec każdego tygodnia w sobotę koło 18:00
Po prawej stronie masz ten rysunek.
A teraz wracamy do wywiadu …
Dlaczego architektura ? 10 powodów dla których warto iść na ten kierunek?
Gdzieś na jakimś obozie szkolnym poznałam dziewczynę, która ślicznie rysowała. Spytałam czy pobiera jakieś lekcje rysunku? I wtedy dowiedziałam się o szkole rysunku Domin.
I nagle zdałam sobie sprawę, że ja tak naprawdę to kocham rysować. Ona gorąco polecała kurs rysunku u Ciebie.
W.D.: – Miło 🙂 . Chociaż muszę powiedzieć, że 80 % osób, które się do mnie zapisują to osoby z polecenia.
A.S.: Ja sama poleciłam koleżance z klasy. Z resztą u mnie w liceum było dużo osób z naklejkami “Domin” na teczkach
A co jeszcze wzmocniło twoją decyzję żeby pójść na architekturę?
A.S.: – Plener na 42 piętrze wieżowca Cosmopolitan.
W.D.: I jak Ci się podobało? (na zdjęciu obok Ala podczas pleneru rysunkowego na 42 piętrze wieżowca Cosmopolitan)
A.S.: Na początku byłam przerażona. Bo to jednak jest trudny temat. Kurs rysunku w studiu to co innego niż rysować z natury miasto z lotu ptaka. Na szczęście cały czas podchodziłeś pomagałeś i pocieszałeś. Nawet jak jakiś fragment była narysowany źle to poprawiałeś i mówiłeś że “wszystko będzie ok” No i była super atmosfera.
W.D. No fakt atmosfera była super!
Ale rano byłem załamany bo wszystko było we mgle. 42 piętra nie było widać. I na samym początku siedzieliśmy w chmurach choć to też jest klimatyczne.
Potem chmury się podniosły i można było zrobić lekcję rysunku w niebie .
Co jeszcze Cię przekonywało do studiowania architektury?
A.S.: Na kursie rysunku jak rozmawiałam z prowadzącymi to bardzo sobie chwalili. Dawid Roszkowski powiedział, że podoba mu się w architekturze, że jest sama praktyka. Wiesz mogłabym studiować matematykę ale co po tym robić? A tak możesz być choćby takim Tytusem Brzozowski i malować akwarele.
W.D.: A wiesz, że z Tytusem też nagrałem wywiad? Ale czeka jeszcze aż go obrobię. A w ogóle to jest super człowiek. Fajny , inteligentny i w ogóle bardzo go lubię.
tYTUS bRZOZOWSKI - WSPANIAŁY AKWARELISTA - TEŻ ABSOLWENT DOMINA.
Tytus Brzozowski pojawił się w naszej pracowni w roku 2003. Mój pierwszy z nim kontakt był telefoniczny. Szukał innego kursu na architekturę żeby się przepisać. Tak pojawił się w Dominie. Potem chodził do nas na naukę rysunku gdzie zakochał się w akwareli. Przez pewien czas był u nas wykładowcą i prowadził kurs malowania akwarelami. Potem wyjechał na Erasmusa. Po powrocie i zrobieniu dyplomu rozpoczął pracę w architekturze. Po paru latach rzucił ją żeby zająć się malowaniem. Teraz jest znanym akwarelistą a my pozostajemy przyjaciółmi.
A po lewej jedna z moich ulubionych prac Tytusa Brzozowskiego
Jakie były twoje przekonania o architekturze i zdawaniu na nią
A.S.: – Studiując architekturę możesz dowiedzieć się wiele z innych dziedzin nauki. O funkcjonowaniu świata i dlaczego wygląda tak a nie inaczej. Jak uleczyć nasze otoczenie.
O pracy słyszałam, że się startuje w różnych konkursach architektonicznych i jest to bardzo rozwijające. Oczywiście, uda się albo nie.
Jakie masz aspiracje?
A.S.: – Jak mnie znasz jestem trochę introwertyczna. Chciałabym więc nauczyć się pracy zespołowej i dzielić z innymi obowiązki. Stworzyć coś większego co by świetnie działało.
W.D.: – Pamiętaj, że na siłę nie trzeba być extrawertycznym. Najważniejsze jest dopasowanie stylu pracy do własnej osobowości. Ja prowadząc lekcje rysunku doskonale to widzę.
(a tak na marginesie Ala Sutkowska prowadzi teraz u nas kurs na architekturę i pomaga dostać się kandydatom na te studia. Pokazuje swoją ścieżkę która okazała się bardzo skuteczna)
Nasz instagram - znajdziesz tam podpowiedzi jak zdać na architekturę - triki o których nie miałeś pojęcia
Ciąg dalszy wywiadu, niżej za graficznym przerywnikiem 😉
Obserwuj! -żeby nie ominęły Cię istotne wiadomości!
https://www.instagram.com/p/BxpAqziHpB2/
czy wybierając architekturę kierowałaś się bólem czy przyjemnością?
W.D.: To pytanie wymaga wyjaśnienia. Ja jako osoba prowadząca kurs na architekturę od 27 lat widzę dwa typy uczestników. Pierwszy to taki który marzy o architekturze i często nie widzi siebie w innym zawodzie. Drugi to osoby, które nie wiedziały co robić i w jakiś sposób zostały przymuszone do tego kierunku. Mogli to być rodzice, mógł być to lęk itd.
A.S.: Bezwzględnie przyjemność. Choć muszę przyznać, że niewiele osób we mnie wierzyło. Otaczały mnie takie historie w których dziecko dwojga architektów się nie dostało więc jakie Ty masz szanse. A mnie to jeszcze bardziej zmotywowało. Powiedziałam sobie – a ja wam wszystkim pokaże, że się da!
W.D.: No i pokazałaś! Pierwsze miejsce na Wydział Architektury Politechniki! Miałem podobnie też we mnie nikt nie wierzył. Bo to słabe liceum, bo to fiu bździu w głowie. Nie było łatwo. A ja tym bardziej z zapałem jeździłem na lekcje rysunku.
A strach czy nadzieja?
A.S.: Strach by mnie paraliżował. Już w gimnazjum interesowałam się tematem zdawania na architekturę. Nawet byłam na dniu otwartym w tamtym czasie. I miałam taką nadzieję, że szybko przejdę to gimnazjum a potem liceum i będę mogła wreszcie dużo rysować i robić to co kocham.
Inne ciekawe artykuły z tej tematyki
To jest nagłówek
Rodzina Domina - dołącz do nas !
Odrzucenie czy powód akceptacji?
A.S.: – Miałam w liceum bardzo ambitną klasę i nawzajem się nakręcaliśmy żeby dużo robić
W.D.: – Czy jest coś co w trakcie roku
Z ostatniej chwili !!! egzamin na architekturę znów zdobyty!
Prorocze zdjęcie. Na tym obrazku pierwsza po prawej to Ania Kaczkowska. Rok po Ali Sutkowskiej to właśnie Ona zajmie pierwsze miejsce na egzaminie na architekturę. Tutaj jeszcze nic nie wie
To już jest taka nasz tradycja.
Mamy przecież Złotą Dekadę czyli że przez 10 lat pod rząd to od nas kandydat na architekturę zajął pierwsze miejsce. Baaaa … nawet było to przez 12 lat pod rząd ale “dekada” ładniej brzmi.
Responses